Dzisiaj cały dzień przesiedziałam w domu, nie poszłam do szkoły, nie opłacało się... naprawdę nie mogę się już doczekać matury, chcę mieć już to wszystko za sobą, zapomnieć wszystko, czego uczyłam się przez te 3 lata, zacząć wszystko od nowa. :) ale narazie muszę skupić się na nauce, na polskim przede wszytskim, dlatego idę teraz pisać wypracowania, żeby później na mautrze też napisać na 80 % i mieć pewność, że pójdę do Krakowa. w sobotę Imperium, boję się trochę, nie wiem jak będzie... a za tydzień wszyscy przyjeżdżają, mam nadzieję, że będzie fajnie, że wszystko się fajnie poukłada i że nie spieprze tego tak jak rok temu.... no, napewno nie tak jak rok temu, bo nie będzie tych dwóch osób, ale będą inni... zobaczymy. :) teraz tylko czekam na jeden telefon, z info czy dostanę kasę, jak tak to od razu na zakupy. :D mam zaplanowanych kilka rzeczy, które muszę kupić. :p boję się przyszłości, tak cholernie się boję. :x
I NIECH MI KTOŚ W KOŃCU NAPRAWI TEN KOMPUTER, BO ZWARIUJĘ !!