no witajcie po dłuuugiej przerwie ! aaaaaaaaaaaah odżyłem sobie . takich wakacji to ja w życiu nie miałem .
hehehehehehehe ja sobie nad Atlantykiem a braciszek w pracy ;( .
biedny ... musze sie jakoś z nim spyknąc na małe piwko ;d .
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaah czuje się wypoczęty !
no to wtorek Kazachstan a w niedziele Londyn . Lubie ;-)