no...
SUPER.
Wczorajsza wiadomość na jakieś kilka godzin zawaliła cały mój świat,
ale po chwili głębszych rozmyśleń doszłam do pewnych wniosków.
To co się wydarzyło, nie powwinno być wybaczone waszej dwójce .
PŁOŃCIE :)
Po pewnym czasie poczułam jakby spadł ze mnie ogromny ciężar.
Poczułam nagłą pewność siebie.
W końcu po raz pierwszy mogę to powiedzieć bez zawahania:
NIENAWIIDZĘ CIĘ! :)
Czuję, że uwolniłam się od czegoś co trzymało mnie przy samym dnie.
''Więc zróbmy sobie przejażdżkę
I zobacz co należy do mnie''