Oni mi mówią, że jestem za młoda żeby zrozumieć
Mówią, że jestem złapana w marzenia
Cóż, życie mnie ominie, jeśli nie otworzę oczu
Cóż, mi to pasuje, zycie jest grą stworzoną dla każdego
A miłość jest nagrodą.
Otwieram szeroko oczy , chłodne poranne powietrze prześlizguje się po ciele. Jest cicho , czas się zatrzymał.Tykający zegar doprowadza mnie do szaleństwa , brutalnie mącąc ciszę. Wstaje , nastawiam wodę . Opierając się o blat czekam , minuty dłużą się. Z rozmyśleń wyrywa mnie wysoki dźwięk , czajnik daje mi znać , iż wszystko już gotowe. Wyciągam ulubiony kubek , jakby automatycznie wykonując kolejne czynności. Wychodzę przed dom , w jednej ręcę kawa w drugiej papieros. Jest zimno , ciepłe promienie słońca przyjemnie muskają moją twarz.
W dalszym ciągu cisza. Czekam na coś , co się nie wydarzy. Nigdzie mi sie nie spieszy.
Staram się cieszczyć chwilą. Patrze w dal , jednak oczy nie potrafią się przebić przez natłok myśli przesłaniający wszystko wokół. Nie widzę dalej niż na metr. Gaszę papierosa , który bezsensownie się tli. Podciągam kolana pod brodę . Czuje się bezpieczniej. Jest inaczej. Czasem to wszystko wydaje się nieralne. Budzisz się drugiego dzień zastanawiając co jest prawdą , a co dopowiedzeniami wyobraźni. Wyczytujesz z zamkniętych ust słowa , które chcesz usłyszeć. Gesty interpretujesz po swojemu. Lubię czasem jak dziecko , widzieć świać w innych barwach. Kolorować wszystko co szare wyobraźnią. Cieszyć się z małych rzeczy , śmiać głośno z byle czego. Wywoływać uśmiech na twarzach innych. Sięgam po kawę , już wystygła. Zimna kawa , zimne serce. Wracam do domu , miejsce nie jest ważne myśli dogonią Cię w szędzie w najmniej odpowiednim momencie. Zazwyczaj przychodzą wraz z ciemnością. Zbliżający się wieczór zapowiedzią walki z samym sobą.
Uśmiecham się do siebie patrząc w lustro , odbicie jakieś obce. Nie rozpoznaje twarzy w lustrze. Idę dalej , po co stać w miejscu. Czas na kolejną porcję kofeiny , czasem mi się wydaje , że tylko dzięki niej moje serce wciąż bije w określonym rytmie. Fajki cichy morderca , zamiast zaciskać palce na szyi , nie tracąc czasu atakują płuca.
Ludzie lubią , sami się uzależniają. Smak i odczucia , nie patrząc na konsekwencje. Wszystko wyjdzie z czasem. Zamykam oczy. Zakładam słuchawki , obrazy w mojej głowie niczym film przewijają się robiąc pauzę w poszczególnych miejscach. Wspomnienia niczym pisacek , uciekają mi między palcami. Gdybym tak mogła 18 lat życia zgrać na płytę , w skrócie - wyszczególnić ważniejsze momenty , jak myślisz,czy znalazłbyś/łaś się tam? Chyba nikt nie gościł w moim życiu na tyle długo oprócz rodziny. Komu potrafiłbyś zaufać na tyle , by puścić swój ,,film ,, czy wgle chciałbyś się nim dzielić? Za dużo myślę , lecz to sprawia iż jestem tym kim jestem. Ludzie nie potrafią docenić drugiego czlowieka , ignorują wszystko co nie tyczy się ich. Bawią się czyimś kosztem , warto? Z czasem stałam się obojętna , ile czasu analizować można ten sam temat. Mijają wakacje , atmosfera gaśnie. Bezsilność irytuje mnie najbardziej. Nie lubię , gdy coś mnie przewyższa czuję się pokonana. Może nie mamy wpływu na niektóre rzeczy , ale kto zabroni próbować? W życiu można stracić wiele , grasz przecież o wszystko. Nic nie może być łatwe bo traci na wartości. Czekam w bezruchu. Czuję , że najmniejszy dotyk może sprawić, iż rozsypię się na kawałeczki. Jestem jak puzzle , nie dla każdego jeżeli nie masz na tyle cierpliwości i zapału nie próbuj mnie zrozumieć. Tyle myśli , tak mało słów by to wykrzyczeć. Idę. W tym wszystkim znajdę sens.
http://www.youtube.com/watch?v=z-6cCmxaGoQ :) Idealnie.