aaaaaaaaaaaa,boooooooożeeeeeeee.
to zdjęcie.
tak bardzo przypomina mi moment,kiedy ten koleś zbliżył się do mnie,położył mi rękę na ramieniu i swoim jakże czarującym głosem zapytał o posiadanie pyrkonowych kostek. /melted/
jestem ciekawa,jak wygląda bez maski,chociaż pewnie,skoro miał maskę,to nie pochwali się ulzzangową twarzą,ale oboże.....mógłby chociaż przyjechać na Watcon i znów uraczyć mnie swoim cudownym głosem.
moje serce wtedy się rozpłynęło......tak samo,jak przy głosie Deadpoola.
nie wiem,co za goście,ale głosy mieli nieziemskie.
całkiem jak Sheo..................nieważne XD
siedzę nad historią sztuki,popijając herbatkę o smaku mango&truskawka.
całkiem smacznie zapowiada się ta noc.
do pomocy mam jedynie Niko,bo Osiek zawinął się SPAĆ,o dziwo.
dostałam pytanie "jak się czujesz?".
wiadomość pisałam dosyć długo,ale ostatecznie wysłałam tylko "im fine".
jak zwykle.
chyba pójdę na bubble tea czarna herbata + mango + truskawkowe boba,bo mnie bardzo ciekawi ; - ;
nie ma go zawsze wtedy,kiedy go najbardziej potrzebuję duh.
czemu cały czas przeplatam poważne rzeczy,jakimiś głupotkami z dupki,jak to o bubble tea.
to nieważne,ale chyba chcę zatuszować to,jak bardzo wszystko wokół mnie boli.
TAK,CHCĘ SCHUDNĄĆ.
MOJE CIAŁO MNIE MĘCZY.
<3