O sobie: Kim jestem? Upadłym Aniołem, który latać nie może ... Bo stracił skrzydła? Któremu rola Anioła i człowieka okropnie zbrzydła. Może biała różą, która z cierpienia stała się czarna jak noc? Której kolce opadły, a ostatni płat róży stracił swą życiową moc. Czy jestem córką Boga, która ma prawo do życia i miłości? Odebrano jej te prawa i została zepchnięta w otchłań samotności. Jaka jestem? Nie wiem już, nosze kilka masek, która jest prawdziwa? Która pokazuje jaka jestem i która jest właściwa. Może wszystkie są? Czy jestem wrażliwa i jednocześnie cierpiąca? Czy jestem spokojna i pozory cichej sprawiająca? Czy jestem wesoła i zawsze uśmiechnięta? Czy wredna, złośliwa i przez niektórych przeklęta? Czemu taka jestem? Kto lub co jest tego powodem? To ja czy ktoś inny jest tym straszliwym potworem? Bo życie to droga, której zadaniem jest poznanie siebie. Wykonasz to zadanie - będziesz u kresu drogi w niebie. Ja zgubiłam moją drogę, błąkam się samotnie wśród korytarzy. Może wrócę kiedyś na właściwą drogę, może cud się zdarzy? Codziennie w labiryncie, pytania krążą po mojej głowie? Stoję na rozwidleniu dróg, którą wybrać? Kto podpowie? Martwa cisza odpowiada mi, odpowiedzi brak. Stoję na rozstaju dróg, zgubiłam swój życiowy szlak. W labiryncie błąkam się, upadam, krzyczę i płacze i zadaje sobie pytanie: "Czy dla Boga coś jeszcze znaczę?" Znów brak odpowiedzi, otacza mnie jedynie pustka i mrok. Słyszę morze ... w oddali przepaść, wykonać na głębinę skok? Skok uwolni mnie od pytań i niepewności, rozjaśni drogę i nie będzie już nigdy ciemności. Biegnę i skacze, ściągam maskę, rozkładam jak skrzydła ręce ...
Daje raz na zawsze kres niepewności i męce ...
KOCHAM STYL GOTYCKI i MARILYNA MANSONA *_*
Czym się zajmuję: Graniem na gitarze Basowej :), Kolczykowaniem swojego ciała xD