w życiu jest tak, że kiedy przychodzi szczęście, nadchodzi smutek i na odwrót.
wciąż przeżywam wzloty i upadki, mimo tego nie poddaję się i wciąż mam nadzieję.
to dziwne, że o zajebistości mojej klasy, mojej szkoły uświadomiłam sobie dopiero teraz, kilka dni przed końcem roku szkolnego.
właściwie to powinnam być zadowolona, piękna średnia, stypendium, wspaniały polonez z idealnym partnerem.
niesamowicie dziękuję za trzy świetne lata z cudownymi przyjaciółkami, boskimi chłopakami i nieznośnymi idiotami.
jestem na weheartit : )