Z Max'sem moim młodszym bratem.
Dzięki niemu udało mi się wymknąć do Starbucksa gdzie spotkałam się z Justinem Ronnie i Nancy .Wypiliśmy już moją drugą kawę poszliśmy do parku gdzie karmiliśmy gołębie trochę to się już stało nudne ale nie wiedzieliśmy co robić .Rozmawiałam z Ronnie czemu nie przyszła na grila nie chciało jej się a rodzice polecieli gdzieś w jakąś delegacje ,ale to nawet dobrze bo mogłam się jakąś stamtąd wykręcić i spotkać się z Justinem chociaż przy Nancy i Ronnie to się nie da rozmawiać bo one się na nas patrzą i tak się dziwnie czuje przez to .
Do tego parę minut temu dostałam sms od Ma'sa że rodzice mnie szukają i spotkanie muszę już kończyć .
nie wiem co się dzieje brak weny :/