wbrew pozorą lubie to zdjęcie ^^
mamy listopad. złota polska jesień. ja za tą porą roku nie przepadam. nie wiem dlaczego ale ona zawsze budzi we mnie jakieś wewnetrzne lęki. a także niechęć do wszystkiego. wegetuje w łóżku czekając nalepsze czasu. choć tej jesieni to lepiej powiedzieć wegetuje w Cafe Philo. nie mam pojecia co bym bez tego miejsca zrobiła. ono wyzwala we mnie samą pozytywną energie. koloruje troche moją jesień. niedługo próbne matury i powiem wam że będzie ciężko. ostatnio nawet majcy nie ogarniam. [niech sie skończą te jebane tangensy!] w szkole najchetniej wystrzelałabym co drugą osobe. trzeba przeżyć, trzeba przyżyć, trzeba przeżyć. byle do czwartku moi drodzy. byle do czwartku.
Użytkownik shithaappens
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.