photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 PAŹDZIERNIKA 2014

10.

Boże jestem kretynką.
Naprawdę.
Historia którą wam disiaj opowiem jest tak śmieszna a zarazem żałosna, że aż nie mogę uwierzyć we własną głupotę.
No więc jakieś +/- 2 tyg temu pojechałam do koleżanki rowerem, zostawiłam go pod drzewem naprzeciw jej bloku, następnie poszłyśmy na busa, pojechałyśmy do miasta, było miło, wróciłam wieczorem, odebrała mnie mama i wróciłam do domu.
Wszystko ładnie pięknie.. Tylko ja zapomniałam o tym cholernym rowerze.
Wczoraj mama wchodzi do garażu i wielka akcja poszukiwawcza roweru. Ja na początku nie skojarzyłam tamtej sytuacji, więc twierdziłam że to nie moja wina.
nagle bam. pamięć wróciła.
Oczywiście czekają mnie za to poważne konsekwencje, dlatego dodaje post teraz a nie wieczorem. Jestem załamana.


A pokusa do samookaleczania ciągle rośnie. Coraz bardziej o tym myślę. Pragnę być piękna i chuda a wiem że bez tego moje szanse są nikłe.
Rozważam wsztystkie za i przeciw.
Mogę uzyskać piękne ciało kosztem kilku blizn.
Czy cena jest za wysoka? chyba nie. 
|

Komentarze

xjanedoe a wytłumacz mi proszę co Ci daje te cięcie?
Zrób sobie solidny plan żywieniowy a nie sięgaj po żyletkę.
Robisz sobie podwójną krzywdę .
25/10/2014 22:09:00
shitaii takie ' kary ' jakoś mi pomagają, nie umiem tego racjonalnie wytłumaczyć
25/10/2014 22:14:37
escherichia cholera, rower pewnie tam jest, wiec nie wiem dlaczego jest problem, wystarczy go odebrac, hm?
25/10/2014 18:33:58
shitaii właśnie go nie ma, po 2 tygodniach raczej by tam nie stał.
25/10/2014 20:15:06
marzeniaasenne Walcz
25/10/2014 10:14:47
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika shitaii.