Mój najdroższy czytelniku.
Dzisiaj postanowiłam zwrócić się do Ciebie z ogromną prośbą. Prośbą o pomoc.
Nie mówię o tym abyś pomógł mi, mamie, babci, czy tacie.
Pomóż samemu sobie. Skup sie na sobie. Daj sobie odpocząć, odetchnąc.
Pozwól sobie na chwilę radości, chwilę zadumy, zwątpienia.
Daj sobie czas.
___________________________________________________________________________
Wczoraj w szkole zabrali mi telefon, mama musiała się po niego osobiście fatygować.
Myślałam, że nie jest taka, że dba o mnie, że nie chce aby stała mi się krzywda.. Ale powiedziała o tym incydencie ojcu.
Leżę 2 dzień zapłakana w łóżku. Nie byłam w szkole, nie pozwolił mi do niej iść z poobijaną twarzą, boi się konsekwencji.
Nie wiem co mam robić. Nie myślę o końcu, ale boję się przeżyć jutra.
Chciałabym aby ten roździał w moim życiu dobiegł końca, potrzebuje pomocy, kogoś kto mnie stąd wyciągnie.
Nie daje rady.
Upadam i trudno mi wstac.
Mam mniej motywacji do tego by walczyć o swoje.
Moje morale maleją.
Obawiam się, że w końcu mu się poddam.
Nie wiem co dalej robić..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Chciałabym znowu zacząć się odchudzać, ale wiem, że bez 'kar' nie dam rady..
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24