" Wyobraź sobie:
Jesteś filarem, który utrzymuje nade mną całe to niebo, ciemne, mroczne, usypane drobnymi cętkami gwiazd, które, owszem, rozjaśniają, ale przecież nie dają światła konkretnego, jak naprzykład ta latarnia, albo tamta...(...)
-Ale odpowiedz mi na pytanie: czy ten filar jest Ci potrzebny? - zapytał
- Oczywiście...
inaczej całe niebo zwaliłoby mi się na głowę razem z gwiazdami i księżycem, który sam przyznasz, głupio wyglada, bo podobny jest dziś do obciętego paznokcia. "