siemka:)
dzisiajtaka zmula, ze masakra.. wolne mialam, a tu ani wyjsc gdzies, ani nic.. pogoda do dupy.. nienawidze jak jest tak zimno!!:/
do tego Misiek jeszcze w pracy bo duzo roboty maja, a jak dzisiaj nie skoncza to moze jutro szefu kazac przyjsc.. w sumie moglam isc z nim, ale tam pewnie bardziej bym sie nudzila niz w domu:/ jakbym miala tam jakies zajecie to bym poszla a tak to wolalam zostac;D
z tych nudow az sobie wlosy krecilam;D ponad 2 godz;D haha chyba trzeba isc do fryzjera i je sciac, bo juz sie za dlugie robia;) najlepsze jest to, ze zanim zakrecilam wlosy z drugiej strony, to te z pierwszej mi sie juz zdazyly prawie rozkrecic;D ale juz nie poprawialam, bo moglabym tak bez konca;D
teraz pewnie jakis film na kompie i bede czekala az Misiek wroci:) mam nadzieje, ze juz niedlugo:)
bajuu:)