Cudowna sobota z cudownymi MOIMI kobietami. Kocham Was najmocniej!
Co teraz? Teraz siedzę przepełniona w środku tym zapachem, tym widokiem, tym sentymentem, tymi wspomnieniami. Nie wiem sama czy jestem szczęśliwa czy nie. Z jednej strony czując całą sobą ten klimat jest mi przyjemnie, z drugiej jest mi smutno. Smutniej jednak bardziej niż weselej. To tak chwilowo. Jeszcze tylko kilka minut/godzin i o wszystkim zapomnę.
Z wiekiem coraz słabej wychodzi mi mówienie o tym co czuję, eh, gdzie stara,wrażliwa Angela?
chcę
nie chcę
chcę
nie chcę
chcę
nie chcę
.
.
.