photo by: Ewelina F.
"Friends". Możecie mnie pocałować w dupę. Jestem na każde wasze zawołanie, a kiedy ja was potrzebuję, to was nigdy nie ma. Nie macie czasu. Jesteście umówieni w kimś innym. Znajdujecie sobie nowych znajomych. Wyjeżdżacie w pizdu i już nigdy więcej się nie odzywacie. Wiem, że kiedy ja przyjechałam do UK, to zrobiłam podobną rzecz, zaniedbałam swoich znajomych, ale staram się to naprawić. Ale oni? Czy oni w ogóle zdają sobie sprawę z tego, jaką krzywdę mi wyrządzają? Kiedy potrzebuję zwykłej rozmowy, to ich nie ma? Kiedy rozmawialiśmy godzinami o wszystkim i o niczym, to było ok, a teraz ciężko im wysłać jedną głupią wiadomość? Bo komunikacja pomiędzy ludźmi działa w obydwie strony, chciałabym zaznaczyć. Tak jest najłatwiej, te wszystkie chwile zgnieść jak kawałek papieru i wyrzucić do kosza. Skoro tak, to proszę bardzo. Ja nie będę prosić kolejny raz o łaskę, o chwilę czasu na rozmowę. Odejdźcie i nie wracajcie.