wał. Jantar
Lubartów, wrzesień 2012
Od tamtego czasu dużo się zmieniło. Mój najważniejszy problem rodzinny został rozwiązany i czuję z tego powodu ogramną ulgę. Już nie zastanawiam się, co nowego strzeli ojcu do głowy, nie martwię się już o moją mamę, bo jest tu ze mna na miejscu. Teraz tylko znaleźć jej pracę, potem dom dla nas...Nie jest idealnie, bo przez te dwa lata samoocena mojej mamy spadła na level -9000 i każdy fałszywy ruch powoduje płacz, depresję i jakieś chore myśli. Przynajmniej mogę się skoncentrować na studiach...Choć także nie do końca, ale to pominę.
Ciągnąc dalej, tematem nieco powiązanym, ponarzekam. Bo od czasu do czasu mogę. Mianowicie, niektóre osoby nie doceniają tego, co mają. Zwłaszcza jedna. Koleś zarobił kupę kasy w Polsce, sam zapłacił za swoje studia i zostało mu pieniędzy na 2 lata życia tutaj, jego mama zarabia 15,000 zł miesięcznie (dosłownie!), a on mi narzeka, że nie ma pieniędzy i będzie musiał brać pożyczkę studencką. Kiedy pomyślałam o swojej sytuacji, przypomniałam sobie pewne wydarzenia jeszcze z domu i przede wszystkim sprzed roku, kiedy przez miesiąc wpierdalałam suchy chleb z masłem, bo nie było mnie stać na nic innego, zadłużyłam się niemiłosiernie (na szczeście już to spłaciłam), kiedy o tym wszystkim pomyślałam, to mnie zwyczajnie szlag trafił. Serio. Jego słowa zabolały mnie bardzo mocno, bo on może sobie pozwolić na kupno wszystkich konsol dostępnych na rynku, Samsunga Galaxy, jakiegoś Ipada i chuj wie co jeszcze. I on w twarz mówi mi, że ma problem z kasą. TO SIĘ KURWA ZAMIEŃ ZE MNĄ, TO ZOBACZYSZ CO TO ZNACZY ŻYĆ BEZ KASY!
Poza tym, on chyba nie zdaje sobie sprawy, że jego profil na pewnym portalu jest ogólnodostępny, i każda osoba może to przeczytać, zwłaszcza jego współlokator, którego często bardzo barwnie opisuje. Ma szczęście, że jeszcze za to nie oberwał...
Trzecia rzecz, która mi przeszła przez mózg, są myśli (wow). Ale nie są to zwykłe myśli. Są to bardzo irracjoalne i nierealne myśli, które boję się, że ewoluują w kierunku, w którym nie chcę, aby podążały...Bo to będzie totalna głupota z mojej strony i na prawdę nie chcę, aby tak się stało.