tja, zdjęcie przednie, ale lepszych z niedzieli nie mam.
miło bylo, duzo tekstów, dużo "nie mam gruntu!" i dużo innych rzeczy :D
lejlepszy komentarz mojego brata: "słyszłem, że paliłaś na przylasku, strzeż się, bo mam dużo informatorów... a te desperadosy to już Ci wybacze!" xD
kolejny dzień pracy, kolejny dzień się nie chce gadać z tymi oszołomami.
może w sobotę wyjście w paczce? pożyjemy zobaczymy ;]
idę malen xD
"czy ta bajka się nie skończy źle"?
ale to kiedyś był hicior.... xD