Bartek się przewartościował:
teraz pije więcej herbaty niz piwa (a o napojach o wyższym steżeniu alkoholu w ogóle nie wpominając), ostatni raz upił sie chyba z 8 lat temu, weekendy spędza o wiele spokojniej niz zwykł, stawia wybrane studia pod coraz większym znakiem zapytania, stracił zapał i zaniedbał rzeczy na których mu wczesniej zależało, pociąga go spokój i zwyczajność, zainteresowal się botaniką, zaczął próżniacko sypiać za dnia, swój brak braku tolerancji i braku wyrozumiałości postrzega inaczej niż kiedyś, napisał bezsensowną notkę do jeszcze bardziej bezsensownego zdjęćia (jego autorstwa ofc) nawet zadbał o polskie znaki i ortografie (szczątkowo) w tej notce
Ale najdziwniejsze jest to, że najdziwniejsze jest to, że najdziwniejsze jest to, że najdziwniejsze jest to, że najdziwniejsze jest to, że najdziwniejsze jest to, że najdziwniejsze jest to, że nie chce tego zmieniać bo za dobrze mu z tym o.O
bezzmiennie jopa i muzycznie bezzmiennie zmienia choć ostatnio dluzej zatrzymał się przy spokojnych i harmonijnych chopinowskofloydowojazzowych dźwiękach - desperacko szukam inspiracji