kramas Czy jesteś dobrym człowiekiem? Więc przyznaj szczerze: ile razy w swoim życiu skłamałaś? Gdyby ktoś Cię TYLKO RAZ oszukał i okradł, a potem stanął przed Sądem i rzekł: 'Wysoki Sędzio. Oszukałem i okradłem TYLKO RAZ - ale jestem dobrym człowiekiem'- to czy sprawiedliwy Sędzia powinien wypuścić taką osobę na wolność? Dobrze wiesz,że nie. Tak samo jest z Tobą. Jeżeli TYLKO RAZ w życiu skłamałaś lub coś ukradłaś - to Bóg,w Dniu Sądu wymierzy Tobie sprawiedliwą karę bez względu na to, jak dobrą niewierzącą dziś jesteś. Dlaczego akurat tak ? Bo podstawą do wymierzenia wyroku - nie będzie Twoja niewiara lub bunt wobec Boga, lecz Twoje złe dokonania z życia, których już się dopuściłaś w przeszłości. I nawet Twoja w Boga tego nie zmieni, gdyż dokonanych już czynów – niestety nie cofniesz. Więc za 99% Twoich dobrych uczynków z całego życia- Sędzia z pewnością Cię pochwali. Lecz za złamanie 1% Prawa-trafisz prosto do więzienia-nawet za jedno kłamstwo lub kradzież. Dlaczego ? Bo Bóg jest sprawiedliwy. Jednak pewien mężczyzna,którego osobiście nie znasz; wszedł do sali sądowej i rzekł Tobie: 'Oddaje całe swoje życie,aby zapłacić karę ZA CIEBIE' Wtedy sędzia mówi TOBIE: 'TWOJA kara została spłacona. Stałaś się wolnym człowiekiem, ponieważ ten mężczyzna-ZAPŁACIŁ TWOJĄ KARĘ'- Co byś wtedy czuła? Czy powiedziałabyś temu człowiekowi, który oddał za Ciebie swoje życie: 'Dziękuję'?
shilala
Bóg gorszym grzesznikom okazał miłosierdzie i łaskę.
17/05/2014 18:03:09
kramas
Doroto :) Miłość jest pięknym uczuciem, A ZWŁASZCZA, gdy współpracujemy z nią wspólnie przez odwzajemnianie jej. Prawda? :) Wtedy ona istnieje. Czy zgodzisz się z tym? Miłość nie istnieje tylko z jednej strony. Bo aby mogła ona kwitnąć w pełni- to musi być odwzajemniona. Wówczas wtedy poznajesz ją i nie powątpiewasz w obustronną relację i żywy kontakt ze swym partnerem. Logiczne ? A czy wiesz, że aby PRAWDZIWA MIŁOŚĆ była trwała i nierozerwalna- to musi być wolna od wszelkich nieczystości takich jak grzechy, nałogi i bunt wobec swego partnera? Bo wyobraź sobie chłopca, który zranił uczucie pewnej dziewczyny- np. oszukując ją i umawiając się na randki z zupełnie inną. Zauważ, że TO TYLKO JEDNO PRZEWINIENIE jaki uczynił chłopak wobec swej kobiety. Więc jak w takiej sytuacji czułaby się oszukana dziewczyna? Popatrz. Chłopak TYLKO RAZ JĄ OSZUKAŁ, a jak mocno zranił. Tak samo jest z miłością Boga- On chce z Tobą być, poznawać Cię i Tobie pomagać, ale jeżeli Ty przestaniesz Go ranić swym postępowaniem, grzechami i nałogami w których teraz trwasz. Jeżeli tylko zaprzestaniesz tego i poprosisz Jezusa Chrystusa w modlitwie, aby do Ciebie wrócił i Tobie przebaczył- to On nie będzie się wahał i to uczyni, bo pragnie być z Tobą na nowo, ale czy Ty zechcesz z Nim być i Go poznać? Zobacz, że Twoja rozłąka i powątpiewania tworzą "mur"- na drodze do nawiązania kontaktu z żywym Jezusem. Czy zburzysz Go?
17/05/2014 18:10:18
shilala
Nie ma żadnego muru... Może zamiast skupiać się na innych, i przypisywać każdemu względem stereotypu, że żyje grzesznie, zastanów się nad tym co ty robisz źle. Nie jestem do końca pewna, jaki ma to przynieść skutek, ale to twoja prywatna sprawa, więc do tego się ogranicz. Ty możesz uznać moje podejście za głupotę bo podchodzisz do tego z podejściem typowo teologicznym. Jestem osobą wierzącą, ale nie mogę nazwać się katoliczką, bo poprzez zdolność logicznego myślenia i posiadania otwartego umysłu podchodzę do wiary czysto etycznie co nie pozwala mi ograniczyć się do jednego odłamu chrześcijaństwa. Kocham Boga, to powinno być najważniejsze. Wracając do sedna, wspomniałeś/łaś o kłamstwie popełnionym przez chłopaka, że oszukał swoją dziewczynę i spotykał się z inną. Ja jestem wierna jednemu Bogu nie ma dla mnie innego. I nie oceniaj mnie proszę, to nie fair.
17/05/2014 22:29:53
kramas
Doroto, Bóg się kieruje miłością, ale czy Ty ją rzeczywiście przyjęłaś ? Więc zobacz na potwierdzenie (Rzymian 8:38-39) "Jestem bowiem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani moce, ani teraźniejsze, ani przyszłe rzeczy; Ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie będzie mogło nas odłączyć od MIŁOŚCI BOGA, KTÓRA JEST W JEZUSIE CHRYSTUSIE, naszym Panu." - Gdzie? Powtórzę: "MIŁOŚCI BOGA, KTÓRA JEST W JEZUSIE CHRYSTUSIE" Czyli już wiemy, że MIŁOŚĆ BOGA objawiła się W PEŁNI w Jego Synu :) A przecież czytamy na potwierdzenie, że: "Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo BÓG JEST MIŁOŚCIĄ" ( 1 Jana 4:8 ) Zatem mamy już PEŁEN obraz istoty Boga, czyli MIŁOŚCI - w ciele człowieka, jako Jezusie Chrystusie :) Wobec tego, co dziś uczynisz ze źródłem i dawcą miłości Bożej objawionej w Jezusie Chrystusie ? Przyjmiesz ją do swego życia, czy raczej odrzucisz te jedyne miłosierdzie, które Bóg do Ciebie posłał w Jezusie ? Od tego będzie zależeć Twoje dalsze życie wieczne. Pomyśl o ty:m "MIŁOŚCI BOGA, KTÓRA JEST W JEZUSIE CHRYSTUSIE" :)
18/05/2014 13:51:30
przemp
wiem że po czasie ale dopiszę. Bóg może wszystko a z tego wszystkiego nie musi niczego. Bo niema ni pod Nim ni nad Nim, niczego co go zmusi. A my możemy jedynie wyznawać a nie uznawać co dotyczy tego który posiada trybut największej władzy i wiedzy, Bóg się niczym kolego nie kieruje z uwagi na brak jakichkolwiek ograniczeń i ułomności w jego istocie. Kierują się ślepi w duchu by nie zboczyć z drogi do Boga. Ucz się dalej