Miałeś kiedyś tak? Jesteś z osobą bardzo dla Ciebie ważną, układa się Wam, lecz po pewnym czasie czujesz już, że to sie niedługo skończy. Nie znasz dnia, ale masz świadomość, że to już koniec i nawet jeśli chciałbyś to naprawić to już się nie da. Wtedy łamie Ci sie cały świat, ale nie możesz dać poznać po sobie smutku, więc uśmiechasz się..W końcu przychodzi dzień w którym ukochana osoba zostawia Cię.. A przecież ten kto kocha, nigdy nie odchodzi od tak.. A jednak, płaczesz przez tydzień, wypewasz ostatnie krople łez z siebie,aż w kńcu przestaje Ci być żal. Znajdujesz sobie kogoś nowego, kogoś lepszego, spotykacie się, on czuje, że mu zależy na Tobie, ale Ty nie możesz nim być.. Nie możesz, bo wciąż myślisz o swojej byłej miłości i wkurzają Cie te opisy na gg do innej.. Nie możesz znieść, że Twoje miejsce może zastąpić inna, lepsza. Czujesz ogromną puste, nie zależy Ci na tej nowej osobie, tylko na dawnej.. Chciałbyś z Nią być, ale nie możesz.. Miałeś tak? No właśnie nie miałeś, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz..
Teraz już nawet mi nie zależy...