jeszcze małe wspomnienie z Włoch.. ;)
oby przeżyć ten rok. Trochę się zadzieje - przeprowadzka, prawko, matura, kucie z bioli i bieganie z Kociakiem. W sumie to mam nadzieję, że będzie dobrze. Staram się nie tracić jakichś moich małych marzeń, które zalęgły się w mojej główce. Kocham i chcę być kochana, chyba nie wymagam za wiele? Tak, będzie dobrze. Musi być.
buziaki dla mojej Małej Moniś, którą kocham jak siostrę. ;*
no i dla mojego cudownego Kuby, który robi najlepszą jajecznicę na pomidorach. : D
kocham Was, skarbeczki