photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 WRZEŚNIA 2012

463

Hejo ;) szkoła, szkoła -,- 

tyle nauki że szok ;o

 

dodam teraz imagina z Niallem cz1. jeśli bd się podobać to  napiszę część 2.

Liczę na komentarze, jeśli chcecie to was mogę powiadomić o cz2. ;)

 

 

Mieszkasz razem z Niallem Horanem, jest on twoim przyjacielem ze szkoły.  Ty pracujesz w małej firmie w centrum Londynu,a Niall śpiewa. 

Razem mieszkacie od 2 lat,gdyż nie mieliście wtedy pieniędzy na osobne mieszkania, postanowiliście kupić własne 3 pokojowe.Mimo iż macie pieniądze nie kupujecie nic nowego.

Przyzwyczailiście się że jak wróci się do domu ktoś będzie czekał na ciebie i porozmawia.

Ostatnimi czasy jesteś częściej sama w domu,gdyż Niall koncertuje dużo po całej Anglii, za tydzien mają chłopcy wrócić po 3 miesięcznej trasie i zacząć nagrywać nowe kawałki na nowy album.Dobrze byłaś poinformowana, bo często wieczorami z Niallem gadaliście na skypie.

*tydzień później*

Posprzątałaś cały dom i przygotowałaś obiad.Niall miał być około 15,miałaś jeszcze ponad 2h więc sprawdziłaś Twittera gdyż przez pracę nie miałaś czasu na niego wchodzić. Przybyło ci dużo followersów, nie ździwiło cię to gdyż wszyscy wiedzieli że jesteście przyjaciółmi i dużo jego fanek pisało ci jak by chciały być na twoim miejscu, że cię kochają i takie różne, ale też zdażają się hejterki typu "zgiń, Niall jest mój, nie twój, nie nawidze cie x" Nie wiesz czemu dużo ludzi mówią, że jesteście parą,ale nie przejmowałaś się tym.Napisałaś na TT  "bo najlepiej rozumie cię twój najlepszy przyjaciel,;) czekam x" zobaczyłaś całą zaspamowaną interakcję, ale były to miłe wiadomości follownełaś kilka osób i zamknąłas laptopa, słysząc dzwonienie  do drzwi, spojrzałaś na zegarek 14:45. Poprawiłaś włosy i poszłaś otworzyć drzwi.

Przekręciłas klucz i spojrzałaś na postać stojąca przed tobą, napłyneły ci łzy do oczu. Stalaś wpatrując się w chłopaka, stał trzymał bukiet białych róż, na podłodze stały 2 torby, a wracając do chłopaka to się zmienił.

Zrobił się przystojniejsz, ubrany w ciemne spodnie i białą bluzkę z niebieskim cweterkiem.Podał ci  róże i wpadł do środka, rzuciłaś mu się na szyje a on kilka razy obkręcił się z tobą na szyji.

-witaj,-pocałował cię w policzek-stęskniłem się za tobą-wtulił się w ciebie-dlaczego płaczesz?-spytał, ocierając kciukami łzy spływające po twoich policzkach.

-Niall, ja też tęskniłam, płaczę że szczęścia, po prostu nigdy nie mieliśmy takiej rozłonki,-po tych słowach zobaczyłaś pojedyńczą łze na jego policzku.

Niall, wprowadził waliski do środka,ty włożyłaś kwiaty do wazonu i usiedliście do  obiadu. Rozmawialiście o wszystkim, nie mogłas uwierzyć że on właśnie wrócił z trasy.

-dzisiaj masz wolne?-spytał Niall spoglądając znad widelca

-a stwierdziłam,że muszę ogarnąć dom, bo trochę go zaniedbałam, ale tylko dzisiaj-zaśmiałaś się-a ty kiedy idziesz do studia?

-w poniedziałek mamy pierwsze spotkanie, czyli mam 3 dni wolnego-uśmiechnął się-a ty jutro do pracy?

-tak, jutro piątek, a co?-spytałaś chłopaka

-a tak pytam, myślałem że spędzimy cały dzień razem czy coś-spojrzał na ciebie,zarumieniłaś się

-no wiesz, nie mogę powiedziec że nie przyjdę, nie znajdę drugiej takiej pracy-popatrzałaś dla niego-ale wiesz mam weekend wolny.

-o to świetnie, czyli spędzimy dwa dni razem, bo już mam dosyć chłoaków,wariaci bzika z nimi można dostać-zaśmiał się

-a co będziemy robić?-zapytałaś zadziornie

-mam zamiar odpoczywac w domu w twoim towarzystwie.

Wieczorem siedzieliście na sofie i Niall opowiadał jak tam trasa mineła, pokazywał ci filmiki z trasy. Cieszyłaś się że wrócił i to bardzo, siedzieliście dosyć długo, aż zasnełaś na jego ramieniu.

Rano obudziłąś się w swoim łóżku w wczorajszych ciuchach, spojrzałaś na zegarek miałaś jeszcze godzinę do pójścia do pracy, wziełaś kąpiel, pomalowałaś się i ruszyłaś do kuchni by zrobić sobie śniadanie do pracy. Zobazyłaś a stole stojącą torbę z kanapkami i koło niej karteczkę "zaniedbałem,robienie dla ciebie rano kanapek, ale poprawię się, kanapki z białym serkiem tak jak lubisz. smacznego ;) Nialler x", uśmiechnełaś się do siebie i napisałaś karteczkę "dziękuję,kochanny jesteś [t.i] x ;>",po czym zapakowałaś kanapki to torebki i ruszyłaś w stronę pracy. W prac myślałaś ciągle o przyjacielu, chciałaś spędzić ten dzień z nim, po prostu dobrze czułas się w jego towarzystwie,a w pracy miałaś dzisiaj mega zamieszanie i nie mogłas się skupić.

Po pracy weszłaś do pizzeri wziełaś dwie pizze na wynos i wróciłas do domu, Nialler spał na kanapie,cieszyło cię to że nigdzie nie poszedł, mimo iż jesteście przyjaciółmi jesteś zazdrosna jak z kimś wychodzi.

Nialler obudził się , chyba poczuł  zapach pizzy,podzedł do ciebie przytulił i wziol do buzi kawałek pizzy.Zjedliście pizze, po czym poszłaś się przebrać w trochę luźniejsze ciuchy.

Niall wyczuł że  jesteś w złym humorze, i spytał o co chodzi.Zaczęłaś mu opowiadać jak to dzisiaj źle ci się pracowało,że wszyscy coś od ciebie ciągle chcieli,narzekałaś mu a on wysłuchiwał ciebie. brakowało ci tego, nagle Nialler się przybliżyłi delikatnie musnął twoje usta po czym pogłębił pocałunek,a ty się nie sprzeciwiałaś,oderwaliście się od siebie i spojrzałaś na chłopaka pytająco.

-Nie lubię jak jesteś w złym humorze-uśmiehcnął się -mam nadzieję że troszkę poprawił ci się on-spojrzał nie pewnie na ciebie i złapał za ręke.

Wpatrywałaś się w niego i się uśmiechnełaś.

-nie będę cie okłamywać, bardzo poprwiłes mi humor i podobało mi się-zająkałaś się-ale to się nie powinno wydarzyć jesteśmy przyjaciółmi.

-przepraszam-powiedział po czym puścił twoją rękę.-jeśli masz chłopaka, to już się więcej nie powtórzy-posłał smutny uśmiech

-Nialler głuptasie-poczochrałaś go po włosach-skąd że, gdybym miała chłopaka,to byś pierwszy wiedział-przewróciłaś się na niego i popatrzałaś w jego piękne niebieskie oczy.- teraz gadaj jaką ty tam masz?

-nom wiesz-zaśniał się-jest piękna,słodka,ma piękne oczy,zniewalający uśmiech-chłopak przestał na chwile kiedy zobaczył,że znowu zrobiłaś się smutna- ej,co jest? mam dalej mówić?

-mów,mów słucham cię- zeszłaś z niego  i usiadłaś na poprzednim miejscu

-[t.i] co ci jest?-spytał-chyba nie jesteś zła za to że powiedziałem jak bym chciał by wyglądała kobieta mojego życia? -zaśmiał się i dał ci kuskańca w bok.

-no wiesz-zaśmiałaś się, [owrócił ci humor

-mam dziś dzień no znaczy już wieczór dobroci dla zwierząt-spytał-na co masz ochotę?

-ja?-zaśmiałaś się-to tak,wielki deser lodowy z owocami i polewą czekoladową,a potem-zaśmialaś się-kąpiel w pełnej wannie piany,.-rozmarzyłaś się kiedy Nialler odebrał telefon i ruszył w twoją strone ustami wymawiając słowa że zaraz wróci.

 

TWITTER 

 

Komentarze

Junior babylux <333
jestem nowa dodajemy?
22/09/2012 13:24:46
stylesharry miś :)
10/09/2012 19:46:25
panihoranowa Omomomo *.*
dodajemy ? ; >
10/09/2012 19:41:09
xxonedirectionxx Cudny <3
10/09/2012 17:05:54
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika shesmine.

Informacje o shesmine


Inni zdjęcia: Przy choince nacka89cwaJa nacka89cwaNa działce nacka89cwaJa nacka89cwaCzasy szkolne kagooolloJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24