wstawiam zdjęcie mojej brzudkiej ściany ;< oczywiście większość plakatów się nie zmieściła ;C
bo nie mam żadnego zdjęcia.
dostałam mały pokoik a mój piękny duży oddałam babci xD
jak bd w Uk to jeszcze kupie takie duże plakaty jak mam Nialla ;)
dawno nie pisałam imaginów więc przepraszam za błędy i jakieś literówki po prostu w nocy to pisałam.
część pierwsza.
Jesteś 17-letnią siostrą Harrego Stylesa. Od roku mieszkasz z chłopakami gdyż zdecydowałaś sie uczyć w Londynie.
Rodzicie nie mieli nic przeciwko znali Harrego i chłopców wiedzieli że są odpowiedzialni.
Twój chłopak nazywa się Frank, jesteś z nim od miesiąca i czujesz się szczęśliwa, chłopcy go zaakceptowali, on też ich polubił nawet poprosił o autografy.
Dzisiaj byłaś z nim umówiona więc urałaś obcisłe miętowe rurki i letnią bluzkę na ramiączkach do tego vansy i ruszyłaś w strone parku.
Podeszłaś do chłopaka by dać mu buzi na przywitanie, a ten się odsunoł.
-Frank co sie dzieje?- spytałaś zdziwiona
-słuchaj powiem to raz i nie chcę się powtarzać-westchnoł- więc nasz związek to nie jest związkiem, założyłem się z chłopakami, że pochodzę z tobą i to wygrałem zakład, a co do tego że nie zerwałem z moją dziewczyną dla ciebie to nie prawda, pozwoliła mi na to gdyż chciała autografy chłopaków, więc teraz dziękuję za uwagę i żegnaj.
Stałaś wmurowana w sylwetkę chłopaka, który odchodził i po drodze doszła do niego jego dziewczyna.
I co ja mam teraz zrobić? myślałaś i zaczęły lecieć ci łzy, potok łez.
Wiedziałaś że chłopaki są w studiu i nagrywają nowe piosenki, wiec postanowiłaś wrócić do domu, po drodze obijałaś się o ludzi którzy coś krzyczeli ale nie zwracałaś uwagi nich tylko biegłaś.
ledwo co otworzyłaś drzwi zamknełaś je i wpadłaś do kuchni otworzyłaś barek wyciągnełaś wódkę wziełaś kieliszek i sok i szybkim krokiemruszyłas na górę do pokoju.
-kurwa mac!- krzyknełaś wywracając sie na schodach.
Wbiegłas do pokoju trzasnęłas drzwiami i siadłaś na ziemi opierając plecy o łóżko.Spojrzałaś na wódkę, bałaś się bo nigdy jej nie piłaś, Harry nie pozwalał ci jej pić, niekiedy dawał ci piwo.
Wypiłaś kieliszka wódki i usłyszałaś ze uchylają się drzwi od twojego pokoju, schowałaś za sobą wódkę i kieliszek otarłaś oczy i spojrzałaś na zamazaną postać.
-[t.i] co ci jest?-usłszałaś głos Nialla
-nic, -wykrztusiłaś z siebie przyciągając kolana do klatki piersiowej - a ty nie w studio?
-źle się czuję-westchnoł i podszedł kładąc ręcę na twoich kolanach-młoda co ci jest?, przecież widze nie okłamuj mnie.
-nic mi nie jest- zaczęłaś plakać.-chłopak podał ci chusteczkę
- wziełaś wódkę, której nie pijasz, płaczesz siedzisz u siebie w pokoju-spojrzał ci w oczy- [t.i] mi możesz zaufać nic chłopakom nie powiem, obiecuję
-dobrze to siądź- poklepałaś miejsce obok siebie.
Opowiedzialaś mu wszystko, a Niall przytulił cię i ocierał kcukiem łzy z twojej twarzy.
-ja od początku wiedziałem że coś z nim jest nie tak- poparzył na twoją twarz-ale nie martw się znajdziesz kogoś kto cię nie skrzywdzi i bd mocno kochać.
-dziękuję Nialler jestes kochany- wtuliłaś sie w niego.
Po chwili przypomniało ci się że masz wódkę, więc wyciągnełaś kieliszek i sobie ją nalałaś, ale po chwili chłopak zabrał ci go.
-o nie nie księżniczko nie topimy smutków w wódce- uśmiechnoł się-czekaj kochanie pokaże jak ja topie smutki- wyszedł z pokoju.
Zrobiło ci się smutno ale za razem zastanawiałaś się dlaczego Niall powiedział kochanie. Poleciał kolejny potok łez z twoich oczu.
Zobaczyłam wchodzącego usmiechniętego Nialla wchodzącego do mojego pokoju z dwoma wielkimi pucharkami z lodami.
-płaczesz?- spytał- właśnie ja tak topie smutki- podał ci pucharek z lodami
- dziękuję jesteś świetny- posłałaś mu słaby uśmiech
-dzwonił Harry-podskoczyłaś- nie nie bój się, dzwonił by powiedzieć że jutro wieczorem wrócą bo jadą na jakąś impreze i zostają w hotelu.
- Niall jedź też-posłałaś mu uśmiech
-nie nadal się zle czuję i obiecałem że przy okazji cię popilnuję-wystrzeżył rząd śmierznobialych zębów
-Nialler położe się spać, bo jestem zmęczona- wstałaś i usiadłaś na łóżko
-dobrze to jak coś to na dole będę oglądać film- przybliżył się do twojej twarzy i pocałował cię w koncik ust poczułaś motyle w brzuchu i wyszedł.
Położyłaś się, ale nie mogłaś zasnąć, wstałaś i zeszłaś na dół do Niallera.
-już się wyspałaś?- spytał i zaczął klepać ręką miejsce obok siebie- siadaj.
Usiadłaś bez słowa i oglądaliście jakąś komedie chłopak spojrzał na ciebie i objął twoją twarz rękoma i wytarł kciukami łzy lecące po twoich policzkach.
Spojrzał w twoje oczy i poczułaś jego cieplutki oddech na sobie, delikatnie musnął twoje wargi po czym przestał i spojrzał na ciebie, przybliżyłas się do niego i wpiłaś sie w jego miękkie usta.
czekam na komentarze jak bd 5 komentarzy dodaje część 2 ,+18. więćc komentujemy !
druga część w następnej notce ;)