odsyłam trzy zdjęcia wstecz, wiem,że już zanudzam tą informacją, ale bez sensu tak od końca czytać...
po prostu Tomeczek
i tyle
świetnie uśmiechnięty:-) ( a obok Hubert, o którym już wkrótce...:-) )
mam nadzieję, że jeśli napiszę, że ten uśmiech określa cały jego poczciwy charakter, to Tomek mnie nie zabije:-D
choć wiem,że sobie grzebię...:-)
:-P
ledwo dziś mówię
wczorajsza impreza ( dużo dymu i bardzo dużo śpiewania... ) pojawi się tutaj w formie fotorelacji wkrótce :-)
a jutro lub pojutrze kolejny odcinek kroniki bieszczadzkiej...:-)