Tak już jakoś wyszło... z braku laku nazwałabym...
Z Krynicy. Wspomnienie takie. Bo pogoda zaczyna mi przypominać lato. Chociaż to już nie to. Ale nie wybrzydzam.
I ja też mam ochotę na kakao. Bardzo bardzo ciemne kakao. I bardzo słodkie... I wszystko byłoby świetnie, gdyby nie... No dobra jest świetnie... :D
I mam ochotę na:
* Dotknięcie czyichś pleców... Męskich jeśli chodzi o ścisłość... Lubię plecy...:P
* Na zorbing... ten jeden jedyny raz...
* I na kupienie sobie stu pierścionków... Tak jeśli chodzi o scisłość to w ogóle w ogóle mam tylko 2 (z czego jeden nie mój... (a szkoda Niuniaku))...
* Na takie odpustowe obrzydliwe cukierki...
* I żeby ktoś ze mną na rower poszedł... o czym pojechalibyśmy tam gdzie wzrok nie sięga... Albo tam (jak to mój tata ostatnio rzekł) "gdzie psy dupami szczekają"
* Zdobycie magicznej różdżki...
* I zabiorę Was i uciekniemy... do krainy pełnej gitar... (no dobra, dobra! sklepów też)... I będą tam sami faceci:P
* Reszta niech pozostanie milczeniem:P
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24