#14. 20.11.2011

To było coś ^.^ Niebawem pożegnam się z nudną czernią, jednak powrotu do tego koloru nie planuję.

Nie wiem jak sobie poradzę z jutrzejszym dniem. Przeraża mnie myśl o pisaniu sprawdzianu z historii... Nigdy nie lubiłam i nigdy lubić jej nie będę. Może to "przeżycie" nie byłoby takie złe, gdyby nie to, że nie ma testu tylko praca pisemna. I tak oto w ten sposób moje szanse na pozytywną ocenę drastycznie zmalały. Jednakże dowiedziałam się, że owa nauczycielka zawzięła się nie tylko na naszą klasę, tylko na wszystkie, w których uczy... Menopauza szaleje.

Pozytywem jest, że jutro czekają mnie cztery lekcje. I tak przez cały tydzień. Niby dobrze, ale za to czeka mnie siedzenie przez cztery godziny na wykładach, które nie wiem ile wniosą w moje życie i czy jakkolwiek i czymkolwiek zmienią moje postrzeganie świata. Niemniej "staram się" być nastawiona pozytywnie, co w moim przypadku jest dość trudne, ponieważ jestem realistką na granicy pesymizmu.