6 dni do spotkania z moim drugim szczęściem... nie mogę się doczekać, jednocześnie ciesząc się że to już koniec ciąży, bo niestety ale upaly, obrzeki, opuchlizna.. brak mocy od dawna dają w kość.
O sobie: Nigdy nie oglądaj się za nią na ulicy.
to jakaś gówniana fatamorgana, sprzeczność poplątana z normalizującym człowieczeństwem.
szcześliwa mama i żona! ;-)