Haay!
Znów dawno mnie nie było... No ale cóż, nie miałam nic konkretnego do powiedzenia...
Czy mógłby ktoś mi w końcu powiedzieć, dlaczego zawsze gdy coś się naprawi, to znowu musi się zepsuć???
Każdy z nas, ma w życiu jakieś słabości, ma osobę, którą kocha lub nie wiem... Osobę, która jest dla niego ważna... I co? Co chcę przez to powiedzieć? Nic. Chcę zapytać, dlaczego taka osoba, zawsze najbardziej nas rani??? Może to jakaś nauczka, za winy popełnione lub za te, które popełnimy? ;> Nie mam pojęcia... Dlaczego gdy po raz kolejny, są podejrzenia o coś, o jakąś chorobę, czy cokolwiek innego, dlaczego dotyka nas to, tak samo? Chyba powinniśmy się uodpornić co? Ciężkie... No nic...
Eh... Dziękuję Ci, za spotkanie... Zakopiec ;3 ...
Sheel! <3