Już dość mazania się tak, jak na tym obrazku.
Mega długo mnie tu nie było, ale wracam i będę tu regularnie, bo czas raz na zawsze wbić sobie do głowy zdrowy tryb życia.
Bez objadania się, bez słodyczy, tigerów(od których jestem uzależniona więc postanawiam sobie tylko od czasu do czasu tigera light, bo wiem, że i tak nie ograniczę ich zupełnie) +regularne ćwiczenia.
Po do dość długim czasie wracam z wagą ok. 60kg (2 lata temu 46:() przy wzroście 163, dramat.
CZAS WZIĄĆ SIĘ ZA SIEBIE, CHCĘ BYĆ W KOŃCU SZCZĘŚLIWA I ZADOWOLONA. 
Bez pocieszania się czekoladą, przez doła spowodowanego małą nadwagą, jaki w tym sens?!

Dziś (śniadanie za mną, a reszta posiłków wstępnie zaplanowana):
ś: activia truskawkowa+pelnoziarniste krakersy(25gr)+gruszka.
(2ś: jakiś owoc. 
o: sałatka z wędzonym łososiem (columbus -niestety nie mam czasu na gotowanie:()
pw/k: jogurt naturalny i może jakieś plasterki szynki z kurczaka)
WODA, WODA, WODA, HERBATY ZIELONE I CZERWONE!

ćw:
25 minut bieg w miejscu

100brzuszków

1/2 killera E.Chodakowskiej.
Po wykładach planuje całego killera;-)

POSZŁAM SPAĆ Z OGROMNĄ MOTYWACJĄ DO DZIAŁANIA, A PO PRZEBUDZENIU BYŁA JESZCZE WIĘKSZA! DO DZIEŁA!

-KONIEC Z PALENIEM FAJEK! tzn. e-papieros, liquid max 12mg. na początek, bo wiem, że nie dam rady utrzymać ładnego bilansu jeśli rzucę nawet mojego e-fajka:-)