To tak, jakby brudas w końcu się umył, a następnie wytarł się brudnym, pełnym obrzydliwego odoru ręcznikiem. Wtedy spytany czy obmył się, bo na takiego wygląda odpowiedziałby, że tak i tak jebiąc na kilometr ,,- w końcu się umyłem, musze być przecież czysty". To troche trudne do pojęcia, ale świetnie obrazuje takie zachowanie.