Mała, prosta, bezpieczna cena.
Fala która niesie mnie wraz z wszystkimi moimi żalami.
To nie jest małe nacięcie które zarasta, wysusza się, strupek odpada i goi się. Nie boję się umrzeć;
Nie boję się krwawić, pieprzyć i walczyć;
Chcę poczuć to cierpienie zapłaty;
Cóż pozostało poza serią niewielkich nacięć,
Bardziej przypominających rżnięcie tysiący niechcianych kutasów
Będziesz moją małą ranką?
Będziesz moim tysiącem kutasów?
I pozostawić ślad gdzieś w przestrzeni dla winnych by się rozpuścili
By rozlali się i oblali moje myśli
Mój smutny, żałosny, samolubny płacz do ostrza
Tnę starając się narysować twoje czarne, złamane serce
Miłość nie przypomina niczego
A ZWŁASZCZA JEBANEGO NOŻA!