[*]

to już jakies 3 miesiace

!!!! nie potrafie sobie wybaczyc ,nie potrafie znalesc usprawiedliwienia dla samej siebie -?!dLACZEGO? może przez to ,że mysl o tym ze Cie nie ma dociera dopiero do mnie ..dopiero zaczynam ta cholerna pustke odczuwac - ! dlaczego?! bo Cie nie bylo nigdy !

I nawet teraz ,gdy Cie nie ma -wiem napewno ze Ciebie nie bylo !

..twoje ,,niby bycie " ograniczalo sie do robienia komus tyle krzywdy -ktora dzis wybaczam ale zaluje jednego !

Ze tego cholernego bolu i cierpienia nie moglam tobie wykrzyczec prosto w twarz!

A moj zal zostaje ,zostaje na zawsze i zawsze bedzie mnie meczyl w srodku tak jak twoja osoba meczyla tak nawet teraz nie pozwalasz mi zapomniec nie pozwalasz mi pozbyc sie bolu -zaczac myslec o czyms innym -dlaczego ?

bo mnie kochasz ? 

ta milosc jest niemiloscia bo slowa wyplywajace z twoich ust nigdy nie byly prawda!

I teraz siedzac w tym cholernym domu brak mi Cie ,brak mi Cie tak bardzo ...DalczeGO ? 

DLACZEGO ? 

te moje pytania sa pytaniami ktore poplyna w dal tak jak pylyna lzy ,lzy wielkiego bolu i tesknoty ..

gdzie ty byles ?????!

gdzie byles jako ...

TATO,,,,     !!!!

...wole myslec,ze cie nie pamietam ,nie znalam..

 wybacz ..

nigdy o nic nie prosilam 

prosze dzis- tak jak Cie nigdy nie bylo ,tak jak nigdy Cie nie prosilam o to -Bądz przy mnie zawsze ,bądz tak jak powinieniec byc kiedys ...Badz i wspieraj -udowodnij ze jestes!