Pół uśmiechnętej twarzy.
Oi, a mnie to widocznie trzeba więcej czasu, żeby mieć na wszystko wyjebane. Ciekawe ile. Bym chciała tylko wziąć się porządnie za naukę, bez opierdalania się, bez oglądania pand, żubrów, siedzenia na fejsbuku, bez żałowania i bez biadolenia że nic nie wychodzi. No, no.