Jest źle jak zostaniesz sama. Jak nie masz do kogo się odezwać, jak nie masz komu powiedzieć - kurwa, jaka jestem gruba. A scenariusz najgorszy pojawia się wtedy, kiedy zdajesz sobie sprawę, że miałaś taką osobę; że mogłaś codziennie jej mówić - chodź się odchudzamy, chodź idziemy biegać, boże będziemy takie piękne, jak dobrze, że jesteśmy w tym razem. Kurwa, stop. Moja najlepsza przyjaciółka (taka od serca, serio) schudła. Przecież nie mogę jej już mówić tak jak wcześniej, skoro ona cieszy się życiem, a ja dalej użalam się nad sobą. To jest kurwa to. Jedziemy na wakacje, nad morze. Ona chuda, inne dziewczyny chude, a ja jedyny grubas? Nie ma opcji. Kurwa jestem żałosna, nieważne.. Potrzebuje pomocy, Waszej. Tego głupiego " będzie dobrze " . Jestem już weteranką, jeżeli chodzi o tego bloga (o odchudzaniu). Mam tylko nadzieję, że przyjmiecie mnie spowrotem. Łączy nas jeden cel, potrzebuje tego.