zastanawiam się czasem kim byłabym teraz gdybym te pare lat temu nie wstała rano i nie postanowiła jednak spróbować.
niektóre zdarzenia mogą nas zmienić na zawsze. nie potrafię już żyć inaczej. nie wyobrażam sobie, bym mogła odłożyć kije gdzieś do piwnicy i nigdy więcej ich nie dotknąć. to co czuję stojąc na tee, czując wiatr na twrzy, nie mogę nawet tego opisać. lecz wiem że nie mogę przestać. to już część mojego życia, na zawsze pozostanie. bo jeśli ktoś spytałby mnie jaki dźwięk jest dla mnie piękny, powiedziałabym że nic nie może się równać z odgłosem piłki która ląduje w dołku.