heartbeat

c a n ' t   y o u   f e e l   m y   h e a r t   i s   b e a t i n g

c a n ' t    y o u   s e e   t h e   p a i n    y o u ' r e    c a u s i n g

gdy leje deszcz tak że nikt nie ma ochoty wynurzyć się z domu bo zanim przebiegnie do auta będzie cały mokry, my siedzimy od 7 rano na dworze i choć jest zimno i mokro, wieje i pada to dzień jest piękny, bo kocham te chwile gdy wszyscy jesteśmy razem, gdy zmęczona siedzę w klubie bez butów i grzeję skarpetki przy piecyku, gdzy stoję a strugi deszczu płyną mi po twarzy i wiem że nie mogę się poddać to czuję że żyję, pytasz mnie czy wstanę, dlaczego wątpisz, przecież wiesz że następnego dnia będę, wolę nie spać, obudzić się w środku nocy, bo te chwile są bezcenne, gdy już tam jestem nic innego się nie liczy.