I will never change
Just what I feel
My face will never show
What is real
and I'm runnning through the snow towards the sunset and I'm always with you
ciągle to samo, tonę w morzu kawy, duszę się dymem papierosowym który obleka mnie i tuli, chcę tylko nie istnieć, i nie wiem jak ani skąd znajduję siłę, by ciągnąć to wszytsko dalej, przeklinam każdą minutę, która przecieka mi pod palcami, jestem tym wszystkim cholernie zmęczona, po co to wszystko, czemu boimy się śmierci skoro jest ona ratunkiem, mogłabym zamknąć oczy i ukoić cały ból, nie musieć nic więcej, nie musieć zastanawiać się dlaczego świat jest taki jakim go widzę kiedy mógłby być zupełnie inny, nie musiałabym w ogóle widziec świata, bo jego by nie było, byłaby już tylko ciemność...