Bo nie mam co dodać...
Widać zainteresowanie lekcj±. Wypływa wręcz na me oblicze [facjatę, jak okre¶liłby m± przedni± czę¶ć głowy PanOdChemii].
Jutro bym pewnie tego nie dodała. Albo inaczej podpisała. Albo co. Cholera. Kończę, bo bredzę.
Bilety miały przyj¶ć. I jeszcze nie ma. Co to, no?! Za to rezerwiren odhaczona. Moje pokoiki "Pod Krokwi±" zajęte przez bandę niewyżytych, niedorobionych i ogólnie popieprzonych bachorów, których Bóg opu¶cił, a rodzice nie kochaj±. ¦pimy obok Krupówek.
Kończyć miałam, nieprawdaż?
HELP, jak ja mówię?!
THE END...