W ostatnim miesiącu nauczyłam się czegoś o ulotności życia. Jak to jest, gdy osoby prawie nieśmiertelne odchodzą? To wydaje się wręcz niemożliwe. Nadal nie mogę się pogodzić, że Ciebie już tu nie ma.
W. kolejna, która udaje nieśmiertelną. Kocha mnie i udaje, że nie cierpi. I tylko pyta czy może trzymać mnie za rękę i pocałować. Tak się o nią martwię, gdy pisze mi te wszystkie straszne rzeczy. Nie może tego robić, nie ktoś kto mnie kocha. Tresuje swoje uczucie aż przestanie czuć cokolwiek. Nie chcę jej stracić, nie teraz, gdy ją odzyskałam. Przecież wcale taka nie jest. Wcale nie chce oddawać się tym wszystkim złym ludziom, którzy tylko ją wykorzystują, przecież chce trzymać mnie za rękę i całować i mieć mnie blisko. A ja nie mogę, przecież tak naprawdę wcale nie jestem dla niej. Wcale nie wierzy, że ją kocham. Jest kurewskim ideałem.
Przygotowuję się do spektaklu:
www.youtube.com/watch?v=jdSq9UMDTKs
będzie pięknie
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx