NO COMMENT
tymi oto słowami rozpocznę dzisiejszą relację z najbardziej przerażającej chwili mojego życia.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Słyszałem o nim już wiele, czasem zdarzało mi się przeczytać, ale nie miałem pojęcia jak wygląda i co sobą reprezentuje zanim zobaczyłem
(jesli nie posiadasz mocnych nerwów, nie polecam odpalać)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tak moi drodzy, zapoznałem się wreszcie z twórczością owego Justina Biebera...
i co mogę o nim powiedzieć ?...
NIGDY, ale to KURWA NIGDY nie widziałem tak chorej, nieprzyjemnej i pedalskiej osobistości jak on, a widziałem już kolesi w japonkach wychodzących z salonów manikir i pedikir (czy jak to się pisze), lansujących się w różowych obcisłych koszulach turbo gejów, chodzących w siatkowych prześwitujących koszulkach macho z ulizanymi włoskami, bananem na ryju i chęcią spedalenia za każdym rogiem i inne ścierwo/kurestwo (niepotrzebne skreślić), które chciałbym wymazać z pamięci.
Oj moi drodzy, co się dzieje z młodzieżą ? ja się pytam, co się dzieje ?
słyszałem, że to jakiś nastolatek sławny, co go podstawówki i gimnazja kochają, ale przeszło to moje najśmielsze oczekiwania, a szczerze mówiąc aż mnie dobiło i nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek będę sobą, po tym jak zobaczyłem tego wyjącego gejka.
jak to mówił pewien słynny poeta*
"SODOMIA I GOMORIA"
*F. Kiepski
I na koniec muszę wrzucić jakieś darcie papy, tylko to może uświadomić mi, że jeszcze nie wszystko stracone.