Ostatnio przytłacza mnie ogrom nauki i to, co się dzieje w ogół mnie. Jeszcze nie rozumiem do końca pewnych spraw, ale mam nadzieję, że jakoś z czasem się ułoży. Shit happens. Jakoś damy rade, musimy dać. Razem.
A teraz historia i matematyka.
Miłego wieczoru.
http://www.youtube.com/watch?v=K2rU48sdJZ4
to wszystko runie nam na głowę, tak jak domek z kart