Na początku chciałbym stwierdzić iż, nie będę zajebywał was mega słitaśnymi fotkami z reniferami, serduszkami czy chuj wie co jeszcze chcecie... oj nie... Czy ktoś mi może odpowiedzieć na to pytanie jak żyć? Przecież nie chodzi mi o nasz kraj ale o ludzi którzy tu żyją... 90% to matoły z abicjami na Bogów, to jest masakra! Jakby tego było mało, większość takich oto ludzi uważa się za niewiadomo kogo... Ale do rzeczy, jaki jest nasz świat ? Chujowy, brudny, smętny, szary, pozbawiony życia, obskurwiały wręcz. Tak drodzy państwo taka niestety jest prawda...
Wychodzisz na dwór masz wkurwa, idziesz do sklepu masz wkurwa, idziesz do urzędu masz podwójnego wkurwa! Całe życie to jeden wielki wkurw... Dlaczego? Nie wiem... nie mnie odpowiadać. Na pewno nie załamie się jak co poniektórzy i nie będę kurwa cisnął mega totalnych wywodów "Nikt mnie nie kocha". Ludzie są niesety fałszywi, przyjaciele co poniektórzy równiez. Co można zrobić?
Najlepiej wziąć i porozpierniczać osoby, ale niestety tutaj pojawia sie kutas w usta, bo za wygłoszenie nawet najbardziej nieprawdopodobnej tezy, która w ni jak się kurwa ma do rzeczywistości, będziemy mieli wizyte panów w garniturach w czarnych okularach wmawiającym nam iż my to zagrożenie terrorystyczne...
Właściwie to zaczynam mieć wyjebane, obraziłaś/obraziłeś się na mnie no i chuj, masz wkurwa na mnie no i chuj, chcesz mi kupić cole no i chuj, nie podoba Ci się mój blog no i chuj, kot chce z Tobą spać? No i chuj... Wszystko w jednym wielkim chuju...
Moja obecnie receptą na totalne odreagowanie jest kupienie konta premium w minecrafta i napierdalanie 48 godzin na dobę w kwadratowym świecie krzaczów, uprawianie kurczaków na farmie i budowanie w chuj wie jakich budowli, oraz nagrywanie z tego zajebistych gameplayów aby dzieci neo i Youtube miały o czym komentować w swojej szkole! O tak... to będzie zajebista perspektywa, od rana do wieczora mieć w dupie ten pierdolony świat i napierdalać klocki!
tak więc do zobaczenia w przyszłości przy kwadratowym słońcu.