Sms...

Bo uwielbiam pisać do Ciebie smsy... uwielbiam pisać, jak Cie kocham, mówić Tobie to... jak mi Ciebie brakuje, gdy Ciebie przy mnie nie ma... wtedy nie ma życia... eh. Przepraszam Cię Dawidzie za tamto... eh :'(

Wtedy miałeś wrócić o 22... a o północy wróciłeś... nie napisałeś... ani wtedy ani potem rano. Potem myślałam, że weszłeś na neta, bo opis na gg się pojawił... logowanie na niemieckiej fotce... to myślałam co znów jest nie tak? :( Ale jak mówisz, że spałeś... i to nie byłeś Ty, to nie wiem. Chyba ktoś ma Twoje hasła. O dziewczyny... inne... które piszą Ci komentarze, każdy by był zazdrosny... każda inna dziewczyna... więc nie bądź o moje myśli głupie zły... ja Ciebie kocham i Ty mnie też, prawda? Więc błagam nie bądź już zły, odezwij sie i wybacz mi!!!

Wiem... scena się powtarza:( Ale to Ty się na mnie o kolejne nieporozumienie obraziłeś... eh.

Przepraszam, kocham Cię!!!

duże love duże duże missing you.

Każdy kogoś potrzebuje, oh
A ja potrzebuję ciebie!!!

Wiesz kiedy naprawdę Kochasz ? Kiedy się do Ciebie nie odzywa, odrzuca połączenia, a Ty nadal dzwonisz. Kiedy powoduje, że po Twojej twarzy spływają łzy, a Ty nadal chcesz z nim być. Kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms 'Kocham Cię' chociaż wiesz, że odczyta go dopiero rano...