Chwila po wpisie na studia

Ostatnio zrobiliśmy sobie małą rodzinną ja, mama, siostra wycieczkę po Polsce :) Ot-21 godzin w pociągach Olsztyn-Kraków-Lublin-Olsztyn. To wszystko z okazji nadchodzącego wówczas terminu wpisu na studia i urodzin wujka z Lublina XD

Na zdjęciu więc zobaczyć możecie mnie i rodzicielkę mą na przeciw; czytam właśnie dokumenciki, które bez czytania przyjąłem i podpisałem ^^' Na szczęście, to żadne cyfografy, tylko Decyzja o Przyjęciu na Studia na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej na kierunek Fizyka Techniczna. TAKI PATOS xD Ale teraz już przynajmniej wiem, że nie ma odwrotu! :D Mówią mi "panie studencie"..!

Lecę bowiem już za dziesiąt-kilka dni do Krakowa - kolebki kultury, oazy mlecznych barów, przystani miliona studentów, ogólnie - Krainy Kawą i Piwem Płynącej :DDD

Na kierunku mamy koło dwóch setek studentów. Moim odgórnym celem jest być w pierwszej trzydziestce, a moralną powinnością - być tam kur** najlepszym! Aż dwie setki n00bków - sama przyjemność ;D Już zacząłem napier***ć matmę, jestem na kilkudziesiątej stronie podręcznika akademickiego ;d Nazwijcie mnie psycholem, proszę bardzo! Właśnie o to mi chodzi - NIE BYĆ NORMALNYM!

...Ok, już jestem spokojny :))

Trochę się pozmieniało ostatnio, miałem przydługą lekcję życia zakończoną głośnym dzwonkiem. Jak półroczny sen, który wymagał przebudzenia, bo ile można żyć fałszem. Nie wiedziałem, że da się udawać aż tyle czasu - do tej pory sądziłem, że to możliwe najwyżej kilka tygodni, miesiąc może. Cóż, kolejny krok do przodu. Z każdym kolejnym coraz lepiej wiem, czego na prawdę w życiu szukam. Wiem, że znajdę ;)