AAAAAAAAAA, ALE SIĘ CIESZĘ!:D
Za miesiąc się widzimy, moze wszystko naprawimy. Mam taka nadzieje, tak mocno mi go brakowalo, a szczeglonie w tym tygodniu... Moze dlatego, ze widywalam go codziennie i przypomniał mi się każdy moment, każda chwila... Nie wiem, ale jestem szczęśliwa. W sumie gdyby nie Aga, nie wiem co by teraz było.. Niezła beke z tych "przyjaciółeczek" mamy z Agusią, hahaha. Nie wierze, w to. hahahahahahaha. Boze, ludize sa tacy falszywi i pyszni. :)))