Ze tak powiem - brak planu.
Ale dużo postanowień na nowy rok.
Dużo marzeń.
Dużo auto-nakazów i zakazów.
Dużo wszystkiego.
Ograniczeń, wrażeń, planów, nadziei, emocji, wydechów.
Brak wszystkiego.
Zaufania, miłości, cierpienia, tęsknoty, poświecenia, bólu , zawodów.
Chęć odmiany.
Nie można uciekać od problemów.
"Jedynie konfrontacja z fobia jest metodą na fobię."
Czy warto?
To wszystko jest jedynie na chwilę, ulotne przyjemności, błahe marzenia, wynajęci przyjaciele i bezmyślne przyrzeczenia.
Tylko obserwowani przez użytkownika serendipityofmy
mogą komentować na tym fotoblogu.