Brakuje tylko siwka w wydaniu west

Krótka historia Pirata

Do 6 roku życia chodził po łące nie kontaktując się za bardzo z ludźmi

W październiku trafił do nas i zaczęła się zabawa

Dzikus totalny.

"nie patrz"

"nie oddychaj"

"nie rusz"

Jest to koń, który praktycznie codziennie udowadnia mi, że nie jestem najmądrzejsza 

Jako pierwszy tak na prawdę pokazał, że prace z koniem codziennie zaczynamy w pewien sposób na nowo.

Nie chodzi tu o to by codziennie lonżować, przewieszać się i oswajać konia z pracą,

ale każdy trening to czysta karta.

Ludzie mają tendencje do rozpamiętywania przeszłości.

"Wczoraj brykał i się płoszył to dzisiaj na pewno też!"

Z wczorajszego treningu wyciągaj wnioski niezbędne do poprawy waszej współpracy oraz dla bezpieczeństwa

Nie analizuj szczegółowo każdego podskoku, zatrzymania czy źle zrobionej wolty, to może się powtórzyć ale nie musi, wyciągnij wnioski i idź dalej do przodu.

Nadmiernie myśląc często sami prowokujemy złe zachowania czy niebezpieczne sytuacje

Nasza podświadomość ma niesamowitą moc, nie zapominajcie o tym

Oczywiście wszystko łatwo pisze się na komputerze ale jakie ma to odniesienia do praktyki?

Siwy nie raz zrobił mi jakiś "dowcip".

Koń to zwierze, nie myśli o tym, że wczoraj w 36 minucie jazdy się wystraszył ale my o tym pamiętamy.

Tak więc od momentu kiedy wrócił pod moje skrzydła w mojej głowie pojawiały się trzy podstawowe myśli:

1) Problem z dawaniem lewego tyłu

2) Strach przed każdym ruchem i dźwiękiem

3) Brykanie i kręcenie się w kółko niczym z klasyki rodeo

I oczywiście chociaż dwie z trzech rzeczy musiały znaleźć zastosowanie w praktyce.

Dzisiaj wiem, że zawsze trzeba mieć zasadę ograniczonego zaufania,

ale nie rozmyślam i nie analizuje tego jak czyścić  kopyto

JA PO PROSTU JE CZYSZCZE.

Nie szukam do okoła siebie straszaków.

JA PO PROSTU JEŻDŻE

Jeśli się spłoszy to trudno, ogarniemy się oboje i będziemy kontynuować pracę

Zawsze na początku lubie sobie śpiewać swój ulubiony kawałek, zrobić kilka zatrzymań, to daje naszej psychice pewne poczucie kontroli nad sytuacją, a potem często gadam do tych koni jak bym na prawdę wierzyłą że one wszystko rozumieją To pomaga mi odłączyć się od "wczoraj" i skupić na "dziś"

Potem jadę na przeszkodę i wiem, że muszę trzymać mocne oparcie na strzemieniu ale w myślach jestem już za przeszkodą, a nie parkuje tuż przed.

Takie wyłączenie umysłu na prawdę pomaga i ułatwia codzienną pracę

Miłego wieczoru