Potrzeba na prawdę długiego, gotującego prysznica,
żeby pewne rzeczy zaakceptować.
Chociaż i to czasem zawodzi.
Tak, zdecydowanie prysznic okazuje się nie być nawet w połowie pomocny.
Herbata też nie i sen również.
Można jedynie wstrzymać oddech albo krzyczeć aż utraci się wzrok.
Można i zwymiotować cały bałagan ( najlepiej za okno, po co sobie brudzić?)
"I nie zatopi nas..."
Spali to wszystko żar z nieba, nie będzie śniegu w te świeta, ani w żadne inne po kres
czego
kogo
kogo
co
a moze kim czym
vacativus do mnie krzyczy z symfonii.
a ja szepczę
nie sądzę
Tylko obserwowani przez użytkownika sercewsiedmiukolorach
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24. unukalhaiMłoda magnolia kwitnie... halinam1434 akcentova4 / 4 / 25 xheroineemogirlxDzieciak suchy1906