To takie frustrujące uczucie..
Z jednej strony jesteś wściekła
na siebie i świat
a z drugiej tak bardzo słaba
i pragnąca odrobiny miłości.
Wiesz, że zrobiłaś źle,
ale jednocześnie masz żal,
że nikt Cię nie chciał wysłuchać i zrozumieć.
Wszystko przypomina najgorsze chwile z przeszłości
i nie bardzo wiesz jak z tego wybrnąć.
Emocje buzują i nie potrafisz racjonalnie myśleć.
Jednak najgorsze jest dopiero przed Tobą,
gdy zdasz sobie sprawę z własnych słabości
i powiążesz je z tymi, którzy są Ci najbliżsi.
Wszystko co kochasz staje się Twoją mocną i najsłabszą stroną jednocześnie.
Out of control.