krótka relacja z krótkiego tygodnia w olsztynie
wtorek
byłam poniedziałkowa
4 godziny monopolu
i wszystkiego najlepszego
środa
byłam wtorkowa
nieudane próby nauki fizyki
plus udany całkiem francuski
jee
czwartek
zjebany dzień
huśtawki nastrojów
robert foch
15 minut przepisywania pracy domowej z angola
wesoła wyprawa do tesco
piątek
sprawdzian z biologii
jakbym sie wiecej uczyla to by i tak nic nie dało a wiecej sie nie dało
i znowu bedzie czy bo w tej szkole innej oceny niz srednia krajowa dostac nie mozna
niezapowiedziany sprawdzian z makbeta, matfiz foch!
wolontariat
było sympatycznie
a na koniec szczera rozmowa uczennicy elYtarnego lo4 z uczennicą posranego lo2
nie wiem która z nas bardziej narzekała
idę odespać ten tydzień
mam szczerze dość